"Prorok" od wydawnictwa Lost in Time, to komiks autorstwa Mathieu Lauffraya, stworzony we współpracy z Xavierem Dorisonem. Głównym bohaterem jest profesor Jack Stanto, który odkrywa ślady starożytnej cywilizacji. Całą ekspedycję opisuje w swojej książce, której premiera doprowadzić może do upadku świata jaki znamy. Czy tak się stanie? Tego dowiecie się z lektury komiksu, który dla mnie osobiście okazał się wciągającym, chociaż nie idealnym, tytułem.
"W trakcie ekspedycji w Himalaje profesor Jack Stanton dokonuje odkrycia śladów starożytnej cywilizacji. Staje się ono inspiracją do napisania przez niego książki mającej zakwestionować całą koncepcję historii świata i ludzkości. Jedni widzą w nim największego odkrywcę początku trzeciego tysiąclecia, inni traktują go jak szarlatana.
Lecz w dniu premiery Ante Genesem Stantona dochodzi do bardzo dziwnych wydarzeń. Najpierw ktoś próbuje autora zabić, następnie w sercu Manhattanu rozbija się ogromny tankowiec, a krótko potem Jack, przejeżdżając przez Most Brookliński, zostaje przeniesiony do innego świata… gdzie przyszłość ludzkości znajduje się wyłącznie w jego rękach. Czy zdoła przeciwstawić się chaosowi na skalę planetarną?
Prorok to postapokaliptyczna seria stworzona przez Mathieu Lauffraya przy współudziale Xaviera Dorisona, która umiejętnie łączy grozę z wątkami filozoficznymi oraz stawia pytanie o cenę ludzkiej ambicji."
"Prorok" to ciekawa i intrygująca lektura, ale ma kilka większych i mniejszych wad, a jedną z nich jest to, że fabuła dość długo się rozkręca. Początek opowieści skupia się na wspomnianej wcześniej ekspedycji i osobie profesora Jacka Stantona, który za wszelką cenę chce opublikować wyniki swojej wyprawy i na zawsze zapisać się w historii wybitnych odkrywców. Niestety, chęć ta powoduje, że oddala się on od najbliższych, którzy zaczynają uważać, że postradał zmysły. Oprócz tego pojawiają się osoby, które nie chcą dopuścić do premiery książki napisanej przez Stantona. Wszystko to łączy się z tajemniczymi wydarzeniami, które w rezultacie przenoszą naszego bohatera do nieznanej krainy. Nie będę zdradzał co to za miejsce, ani kim są jej mieszkańcy, bo to warto odkryć samemu, ale tak naprawdę dopiero wtedy akcja nabiera tempa i zaczyna wciągać. Początkowo nie przemawiało do mnie zachowanie Jacka Stantona, który po tym, jak trafił do nowego świata, zachowuje się zupełnie normalnie, jakby to wszystko co zobaczył było dla niego czymś zwyczajnym. Z czasem przyzwyczaiłem się do takiego podejścia, ale moim zdaniem odbiera to trochę wiarygodności głównemu bohaterowi. Fabuła komiksu zawiera kilka interesujących zwrotów akcji, a prezentowane wyjaśnienia, jak i samo zakończenie uważam za bardzo satysfakcjonujące. Pomimo średnio interesującego początku, z czasem wsiąkamy w świat przedstawiony i zaczynamy odkrywać jego tajemnice, których jest tutaj całkiem sporo. To dobrze napisana i poprowadzona opowieść, która potrafi zaciekawić, ale nie miałbym nic przeciwko, gdyby twórcy trochę większy nacisk położyli na element grozy i mistycyzmu. Owszem, to wszystko tutaj występuje, ale osobiście chciałbym tego trochę więcej, bo w moim odczuciu są to jedne z najmocniejszych punktów tego tytułu, które zostały bardzo dobrze przedstawione.
Od strony graficznej komiks prezentuje się bardzo ładnie i prawdę mówiąc ciężko mi się tutaj do czegoś przyczepić. Na szczególną uwagę zasługują krajobrazy i otoczenie świata do którego przeniósł się nasz bohater. Twórcy nie boją się pokazywać nam dużych plansz i widowiskowych kadrów pełnych szczegółów. Podobały mi się również projekty postaci i istot zamieszkujących tajemniczą krainę, które są bardzo klimatyczne. To wszystko potrafi zrobić na czytelniku wrażenie. Na końcu albumu znajdziemy trochę materiałów dodatkowych w postaci okładek i szkiców, ale nie ma tego za dużo. Sam komiks wydany został w twardej oprawie o wymiarach 240x320 mm, a jego cena okładkowa wynosi 140 zł. "Prorok" wydany został w dwóch wersjach okładkowych, a edycję limitowaną możecie zobaczyć pod recenzją. Objętość komiksu to 240. stron.
"Prorok" to ciekawy i warty przeczytania komiks, który chociaż w mojej ocenie nie jest tytułem wybitnym, to miło spędziłem przy nim czas. Wprawdzie potrzeba trochę czasu, żeby historia się rozkręciła i zaciekawiła, ale kiedy to już nastąpi, nie możemy oderwać się od lektury. Jeżeli lubicie klimat przygody, lekkiej grozy i mistycyzmu, to tytuł ten powinien przypaść Wam do gustu.
Maciej Skrzypczak
[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Dziękuję wydawnictwu Lost in Time za możliwość przeczytania i zrecenzowania komiksu. Wydawca nie miał wpływu na moją opinię.
Okładka limitowana:
Komentarze
Prześlij komentarz