Pierwszy tom "Wyroków Marii" od wydawnictwa Waneko pozostał w mojej pamięci na długi czas po skończonej lekturze. Historia matki, która postanowiła zemścić się na mordercach swojego syna okazała się brutalną i zarazem przejmującą opowieścią, która wywołała we mnie skrajne emocje i została w mojej pamięci na długo po skończonej lekturze. Mimo wszystko postanowiłem sięgnąć po kolejny tom i sprawdzić, jak potoczą się dalsze losy tytułowej Marii. Czy była to dobra decyzja? Tego dowiecie się z recenzji.
"Maria wykonała wyrok na Kowase, pierwszym z gnębicieli swojego syna. Jej kolejnym celem jest jedyna dziewczyna w grupie, lubująca się w uwodzeniu i szantażowaniu starszych mężczyzn Shikimi. Tymczasem były mąż Marii, Taiichiro, rozpoczyna śledztwo w sprawie zaginięcia Kowase…"
Pierwszy tom "Wyroków Marii" w perfekcyjny wręcz sposób gra na uczuciach czytelnika. Z jednej strony chcemy, aby bohaterka dokonała jak najsurowszej zemsty na mordercach swojego syna, a z drugiej doskonale wiemy, że posuwając się do ostateczności, wcale nie jest lepsza od zabójców Kiritaki. Doskonale wiedział o tym także autor mangi, posługujący się pseudonimem "Kazuki". W drugim tomie Maria obiera sobie za cel Shikimi - najpopularniejszą dziewczynę w szkole, której zazdroszczą wszystkie koleżanki, a chłopcy wzdychają do niej potajemnie. Dziewczyna ma jednak całkiem sporo na sumieniu i nie mam tutaj na myśli tylko śmierci młodego Nagare. Muszę przyznać, że sposób w jaki Maria postanowiła zakończyć popularność Shikimi, wydał mi się całkiem logiczny i bardzo dobrze umotywowany. Tym jednak co najbardziej mnie zaintrygowało w tym tomie i całej historii, nie jest wcale to w jaki sposób bohaterka dokonuje zemsty, ale śledztwo prowadzone przez jej byłego męża. Z tego wątku dowiadujemy się kilku ciekawych rzeczy, które są istotne dla poznania psychiki Marii. Autor daje nam również do zrozumienia, że złe czyny nikomu nie ujdą na sucho, a tym bardziej morderstwo. Z tego też powodu postanowiłem, że będę kontynuował serię, ponieważ nie ukrywam, że jestem ciekaw jak potoczą się dalsze losy naszej zabójczyni i jaki los zgotował dla niej scenarzysta.
Od strony graficznej manga prezentuje się naprawdę dobrze i prawdę mówiąc ciężko mi przyczepić się do czegokolwiek pod tym względem. Tak jak poprzednio, nie brakuje tutaj scen przemocy i tortur, ale nie są one głównym punktem historii, co mnie osobiście bardzo cieszy. Za rysunki odpowiada Junto Kamejima, który niemal cały czas skupia się na postaciach, ich uczuciach i mimice. Niektóre plansze potrafią być przejmujące i podobnie jak historia, na długi czas pozostać w pamięci czytelnika. Cena okładkowa tomiku wynosi 24,99 zł.
"Wyroki Marii" to seria przeznaczona tylko i wyłącznie dla dorosłego czytelnika. Historia w niej przedstawiona jest brutalna i pozostawia w czytelniku mieszane uczucia. Mimo wszystko, autor nie skupia się w niej tylko na przemocy, a stopniowo buduje napięcie i wątek śledztwa wokół głównej bohaterki. To właśnie ten element opowieści najbardziej mi się podoba i jestem ciekaw jak potoczy się ona dalej.
Maciej Skrzypczak
[WSPÓŁPRACA REKLAMOWA] Dziękuję wydawnictwu Waneko za przekazanie mangi do recenzji. Wydawca nie miał wpływu na moją opinię.
Komentarze
Prześlij komentarz