"Coś zabija dzieciaki - Tom 5" [recenzja]


Piąty tom serii "Coś zabija dzieciaki" od wydawnictwa Non Stop Comics rozpoczyna nowy etap w życiu Erici Slaughter. Po wydarzeniach w Archer's Peak bohaterka wyrzekła się Zakonu Św. Jerzego i samotnie przemierza kraj walcząc z potworami. Niestety, jej zwierzchnicy nie zapomnieli o zbuntowanej łowczyni i zamierzają przykładnie ją ukarać. Czy Erica da radę walczyć z niezwykle niebezpiecznym rodzajem potwora i ludźmi jednocześnie? Kto okaże się groźniejszym przeciwnikiem?

"Rok po wydarzeniach w Archer's Peak Erica Slaughter pojawia się w Nowym Meksyku, by zająć się przypadkiem dziewczynki, która ujrzała nowy gatunek potwora. Jego pojawienie się ma przerażające następstwa, tymczasem Zakon św. Jerzego ani myśli jej przebaczyć, a tym bardziej o niej zapomnieć. Zrywając więzy z Domem Slaughterów, Erica narazi kogoś na śmierć."


James Tynion IV kontynuuje przygody Erici Slaughter i przenosi część akcji do Nowego Meksyku w którym pojawia się bardzo niebezpieczny rodzaj potwora. Ponadto autor postanawia skonfrontować bohaterkę z Zakonem Św. Jerzego, który wysyła za nią czarną maskę z Domu Cutterów. Muszę przyznać, że oba wątki są bardzo interesujące. 

Szczególnie podoba mi się wątek zabójczyni, która ma zlikwidować Ericę. Ukazuje on bezwzględność jaką kieruje się Zakon Św. Jerzego nie tylko w walce z potworami, ale także w celu rozwiązania swoich wewnętrznych problemów. W komiksie pojawiają się również postacie znane z "Domu Slaughterów", który jest spin-offem głównej serii. Zachęcam do zapoznania się z tym tytułem ponieważ wtedy dostajemy pełniejszy wgląd w uniwersum Jamesa Tyniona IV.   


Rysownik Werther Dell'Edera i kolorysta Miquel Muerto kolejny raz stanęli na wysokości zadania. Jeżeli podobała Wam się oprawa graficzna poprzednich tomów, to i tym razem będziecie usatysfakcjonowani. To w dalszym ciągu przyzwoicie narysowany komiks i chyba nie da się napisać niczego nowego w tym temacie. Jedyną różnicą jest to, że w tym tomie większość akcji rozgrywa się w ciągu dnia, dlatego tym razem dostajemy mniej mroku i scen nocnych. Jednak bez obaw, nadal jest krwawo i niepokojąco. W materiałach dodatkowych jak zwykle znajdziemy galerię okładek.


Piąty tom serii "Coś zabija dzieciaki" to nowa historia i nowi bohaterowie. James Tynion IV rzucił Ericę Slaughter w wir kolejnych wydarzeń, którym będzie musiała stawić czoło. Jedno jest pewne - bohaterkę czekają trudne chwile.

Maciej Skrzypczak

Komiks do recenzji kupiłem sobie sam.






Komentarze